Początkowo post miał wstęp dotyczący moich nieistniejących ambicji angażowania się w sferę stricte polityczną, ale go zmieniłem i nie będę dalej rozwijać, skończę na pokierowaniu w stronę otrząśnięcia się z hipnozy, dlatego sugeruję byś szanowny czytelniku zaczął odpowiadać sobie na pytania zasadnicze takie jak: kto jest Uzdrowicielem, kto jest hipnotyzerem, jaki ma w tym interes, czym
jest hipnoza, czym jest masowa hipnoza (słodkie oderwanie od prawdy?), co sprawia, że jesteś na nią podatny (autorytet, niski ton, słodycz tego co chcą usłyszeć Twoje uszy, zbyt długie oglądanie tv - podobno po 15 minutach oglądania tv człowiek wpada w trans i staje się automatycznie bezkrytyczny? - świadomość ochrania, ignorancja naraża), czy hipnoza, której
jesteś poddany ogranicza się tylko do tego pola, które rozpoznajesz,
etc.
Myślę, że w głównej mierze to toczy ludzką psychikę. Pragnącym ozdrowienia z hipnozy przesyłam
błogosławieństwo
i zalecam badanie Pisma Świętego, oraz niniejszego bloga (oraz
polecanych przeze mnie stron), gdzie zamieszczam dosłownie kwintesencję
moich badań (za autorów udostępnionych przeze mnie wykładów nie mogę się
wypowiadać, ale zapewne jest to także owoc ich wieloletniej pracy). Co
prawda wykłady, które udostępniam trwają długo, ale po pierwsze jest to
coś czego zawsze brakowało mi na mszach w kościele katolickim, zamiast
liturgii, po drugie trwa tyle ile ma trwać, po trzecie nie wpadasz w
trans jak po kadzidle. A jeżeli na co dzień karmisz się Słowem Bożym to
wykłady te, ze względu na Twój rezonans z tym Słowem powinny stanowić
dla Ciebie niebagatelną ucztę, czasami wręcz nawet ekstazę dla Twojego
ducha.
*kadzidło ma lecznicze właściwości, ale chodzi o świadomość tego czemu człowiek jest poddawany.
OdpowiedzUsuń