"Artykuł piąty
Czy proroctwo wymaga dobrych obyczajów?
W piątym artykule zastanowimy się, czy proroctwo wymaga dobrych
obyczajów. Wydaje się, że tak.
[Trudności]
1. W Księdze Mądrości 7,27 czytamy „a przez
pokolenia zstępując w dusze święte wzbudza przyjaciół Bożych i proroków”. Lecz
przyjaciółmi Boga są tylko ci, w których
kwitną dobre obyczaje, według Jana
14,23: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę”. Ten więc kto, nie
ma dobrych obyczajów, nie zostanie prorokiem”.
2. Proroctwo jest
darem Ducha Świętego. Ale Duch Święty nie zamieszkuje w grzeszniku, jak wynika
ze słów Księgi Mądrości 1,5: „Święty
Duch karności ujdzie przed obłudą”. Dar proroctwa nie może więc znaleźć się w
kimś grzesznym.
3. To, co nie może być używane źle, nie może znajdować się w grzeszniku. Proroctwo zaś nie może być przez nikogo śle użyte. Skoro bowiem akt proroctwa pochodzi od Ducha Świętego, gdyby ktoś używał proroctwa źle, akt pochodzący z grzechu byłby tym samym, co akt pochodzący od Ducha Świętego, a to jest niemożliwe. Proroctwo więc nie może znajdować się w grzeszniku.
4. Filozof w
księdze O śnie i czuwaniu powiada, że
„jeśli przewidywania w snach pochodzą od Boga, niesłuszne byłoby obdarzanie
nimi kogokolwiek poza najlepszymi mężami”. Lecz wiadomo, że dar proroctwa
pochodzi od Boga. Słuszne jest więc twierdzenie, że udzielany jest tylko
najlepszym mężom.
5. Jak twierdzi
Platon, najlepszy powinien osiągnąć to, co najlepsze. A proroctwo jest bardziej
stosowne dla człowieka dobrego niż złego. Skoro więc Bóg jest najlepszy, nie
obdarzy proroctwem nikogo złego.
6. W działaniu
natury występuje podobieństwo do działania boskiego. Dlatego Dionizy w czwartym
rozdziale O imionach Bożych dobroć
Bożą porównuje ze względu na skutki do promienia słonecznego. Działanie naturalne
udziela jednak doskonałości raczej temu, co jest do tego lepiej przygotowane,
jak słońce lepiej oświeca ciało, które jest bardziej przejrzyste. Skoro więc do
przyjęcia daru proroctwa bardziej jest przystosowany człowiek dobry niż zły, wydaje
się, że wiele bardziej uzasadnione jest uzasadnione jest udzielenie tego daru
człowiekowi dobremu niż złemu. Nie jest on jednak dany wszystkim dobrym
ludziom. Nie powinien więc zostać udzielony nikomu złemu.
7. Łaska dana
jest po to, żeby uwznioślić naturę. Lecz raczej wyniesiona powinna zostać
natura w ludziach dobrych, a nie w złych. A więc łaska proroctwa powinna zostać
udzielona raczej dobrym niż złym.
1. Lecz przecież o Balaamie mówimy, iż był
prorokiem, a przecież był złym człowiekiem.
2. U Mateusza
7,22 czytamy, że potępieni wołają: „Panie, Panie czy nie prorokowaliśmy mocą
Twego imienia” itd. Zatem proroctwo może znajdować się w złych ludziach.
3. Zły jest ten, komu brak miłości. Ale, jak wynika
ze słów I Listu do Koryntian: „Gdybym
też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, a miłości bym nie miał”.
Proroctwo może znaleźć się w kimś, kto nie ma miłości. A więc proroctwo może
być w jakimś grzeszniku.
[Odpowiedź]
Właściwie
człowiekowi dobro polega na miłości, przez którą łączy się on z Bogiem.
Cokolwiek zatem może dokonać się bez miłości, może znaleźć się zarówno w
dobrych, jak i w złych ludziach. Dobroć Boża bowiem w sposób szczególny wyraża
się w tym, że używa zarówno dobrych, jak i złych ludzi, by wypełnić swoje
zamiary. Dlatego zarówno dobrych, jak i złych obdarza dobrami, które nie są w
sposób konieczny zależne od miłości. Otóż proroctwo nie jest w sposób konieczny
związane z miłością z dwóch powodów: Po pierwsze, ponieważ proroctwo należy do
intelektu, a miłość do woli. Intelekt zaś wyprzedza w działaniu wolę, i wobec
tego proroctwo oraz inne doskonałości intelektu nie są zależne od miłości. Z
tej racji wiara, proroctwo i inne tego rodzaju doskonałości mogą znajdować się
zarówno w ludziach dobrych, jak i w złych.
Po drugie,
ponieważ proroctwo udzielane jest komuś ze względu na pożytek Kościoła, a nie
ze względu na nie samo. Zdarza się przeto, że dla pożytku Kościoła, ktoś kto
sam nie jest dobry, służy mu tak gorliwie, jak ten, kto jest złączony z Bogiem
miłością. Dlatego czasem proroctwo, czynienie cudów, służby kościelne itp. dane
dla pożytku Kościoła, pojawiają się bez miłości, a tylko ona czyni ludzi
dobrymi.
Należy jednak
wiedzieć, że pośród grzechów, przez które traci się miłość, są takie, które
stanowią przeszkodę w używaniu proroctwa, i takie, które nie stanowią
przeszkody. Grzechy cielesne bowiem całkowicie odciągają umysł od spraw
duchowych i poddanie grzechowi cielesnemu uniemożliwia człowiekowi zwrócenie
się ku proroctwu, którego objawienie wymaga najwyższego uduchowienia umysłu. Grzechy
duchowe natomiast nie przeszkadzają uduchowieniu umysłu. Dlatego zdarza się, że
ktoś poddany grzechom duchowym jest prorokiem, a nie jest nim ktoś podległy
grzechom cielesnym albo opanowany nadmierną troską o rzeczy doczesne, które
odciągają umysł od duchowości. Z tego powodu Rabbi Mojżesz mówi, że o tym, iż
ktoś jest fałszywym prorokiem, świadczy to, że wstrzymują go rozkosze zmysłowe
i troski o sprawy doczesne. Współbrzmi to ze słowami Mateusza 7,15: „Strzeżcie się fałszywych proroków”, a niżej „Poznacie
ich po owocach”, przez co, jak mówi Glosa,
należy rozumieć rzeczy jawne, a takie są grzechy cielesne, bowiem wady ducha
pozostają ukryte głębiej.
[Wyjaśnienie trudności]
1. Mądrość przenosi się do duszy dwojako: Po
pierwsze, gdy sama mądrość Boga zamieszkuje w duszy i w ten sposób czyni
człowieka świętym i przyjacielem Boga. Po drugie, tylko ze względu na skutek i
wtedy nie musi czynić człowieka świętym i przyjacielem Boga, i tak właśnie
przenosi się do umysłów ludzi złych, których czyni prorokami.
2. Chociaż proroctwo jest darem Ducha Świętego,
jednak Duch Święty nie jest udzielany wraz z darem proroctwa, lecz tylko wraz z
darem miłości, a więc wniosek nie jest uzasadniony.
3. Złe użycie proroctwa nie polega na tym, że zły
jest sam akt proroctwa wzbudzony przez proroctwo. Gdy bowiem ktoś kieruje akt
proroctwa ku czemuś złemu, wówczas, mimo iż sam akt proroctwa jest dobry i pochodzi
od Ducha Świętego, jednak przyporządkowanie owego aktu niewłaściwemu celowi,
nie pochodzi od Ducha Świętego, ale od przewrotnej ludzkiej woli.
4. Filozof chce powiedzieć że to, co pochodzi od
Boga, zależy od Bożej woli, która nie może być nierozumna. Stąd gdyby to Bóg
sprawiał przewidywanie przyszłych zdarzeń w snach, pojawiałoby się w tym pewne
zróżnicowanie. Teraz jednak nie pojawia się, ponieważ takie przewidywanie we
śnie pochodzi z natury. Natomiast w darze proroctwa występuje pewne
zróżnicowanie, ponieważ nie jest on udzielany wszystkim, także tym, którzy są
tak czy inaczej do niego przygotowani, ale tym tylko, których wybierze Boża
wola. Ci jednak nie są wprost dobrzy albo najlepsi jako tacy; są jednak dobrzy
z tego względu, że przez nich dokonuje się proroctwo, ponieważ mądrość Boża
ocenia ich przydatność.
5. Mówimy, że Bóg jest najlepszy, gdyż wie, jak nie
tylko dobrych, ale i złych dobrze użyć. Dlatego, żadnej ujmy dla najwyższego dobra
nie stanowi to, że sprawia, iż za pośrednictwem złych proroków spełnia się
dobre zadanie proroctwa.
6. Nie każdy dobry człowiek jest lepiej
przygotowany do posiadania proroctwa niż grzesznik, gdyż pewni ludzie
pozbawieni miłości mają umysły bardziej uzdolnione do spostrzegania rzeczy
duchowych, zwłaszcza ci, którzy są wolni od rzeczy cielesnych i ziemskich i z
natury obdarzeni są jasnością umysłu. A z drugiej strony niektórzy posiadający
miłość uwikłani są w sprawy ziemskie i cieleśnie oddani czynnościom rozrodczym
i nie posiadają naturalnej przenikliwości intelektu. Dlatego, niekiedy, z
powodu tych i innych podobnych uwarunkowań dar proroctwa dany jest ludziom
złym, a wzbroniony dobrym.
7. Łaska
proroctwa nie wznosi ludzkiej natury wprost do posiadania chwały, ale do bycia
użytecznym dla innych. W dobrym człowieku natomiast natura wzrasta raczej dzięki łasce darmo
danej dla otrzymania chwały; dlatego wniosek nie jest uzasadniony."
Źródło: „Święty Tomasz z Akwinu. Kwestie dyskutowane o prawdzie” str.
553-556. Tom 1. Wyd. Antyk. Kęty 1998.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz