Tekst

Tekst bez kontekstu jest pretekstem, dlatego obszerne konferencje 'Tajemny Plan' są tak drogocenne

B.A.R. Nauka

B.A.R. Nauka
Badania Analizy Rozwój Nauka

niedziela, 31 stycznia 2016

Cykl "O proroctwie". Artykuł 3 Czy proroctwo jest czymś naturalnym?


Artykuł trzeci
Czy proroctwo jest czymś naturalnym?


W trzecim artykule zastanowimy się, czy proroctwo jest czymś naturalny. Wydaje się, że tak.

[Trudności]
             1. Lepiej poznaje ten, kto czuwa, niż ten, kto śpi, a jednak, jak dowodzą sny prorocze, śniącym zdarza się, że w naturalny sposób przewidują przyszłość. Tym bardziej więc pewni ludzie mogą czuwając przewidywać przyszłość. Tym bardziej więc pewni ludzie mogą czuwając przewidywać przyszłość w sposób naturalny. Otóż to właśnie jest powołaniem proroka. Zatem ktoś może być prorokiem w naturalny sposób.
             2. Twierdzono jednak, że poznanie czuwającego jest lepsze ze względu na sąd, natomiast poznanie śpiącego jest lepsze ze względu na zdolność do przyjmowania postaci. – Przeciwnie jednak władza poznawcza może wydawać o czymś sąd dzięki temu, że przyjmuje jego postać. Sąd zatem następuje po przyjęciu postaci. Tam więc, gdzie zdolność do przyjmowania postaci jest lepsza, również sąd jest doskonalszy. Wobec tego, jeśli śpiący przyjmuje lepiej postacie, powinien także lepiej je oceniać.
             3. Intelekt jest związany ze snem tylko przypadłościowo, o ile zależy od zmysłów. Natomiast sąd intelektu nie jest zależny od zmysłów, gdyż działanie intelektu jest uzależnione od zmysłów tylko dlatego, że przyjmuje coś od nich. Sąd natomiast następuje później. Sąd intelektu nie jest więc we śnie niczym skrępowany, a wspomniane rozróżnienie nie zachodzi.
             4. To, co przysługuje czemuś tylko dlatego, że jest ono od czegoś wolne, przysługuje mu ze względu na jego naturę. Na przykład żelazu dzięki temu tylko, że jest wolne od rdzy, przysługuje jego czystość, a więc czystość jest dla niego naturalna. Lecz duszy zdarza się przewidywanie przyszłości, dzięki temu tylko, że oddziela się ona od zmysłów ciała, co Augustyn na wielu przykładach wykazuje w XII księdze Komentarza słownego do Księgi Rodzaju. Wydaje się więc, że przewidywanie przyszłości jest czymś naturalnym dla ludzkiej duszy. Należy zatem wyprowadzić taki sam wniosek jak poprzednio.
             5. Jak powiada Grzegorz w IV księdze Dialogów: „Niekiedy dusze przewidują na mocy bystrości; czasem zaś opuszczając ciało poznają rzeczy przyszłe dzięki objawieniu”. To jednak, co dusza spostrzega dzięki swej bystrości, spostrzega naturalnie. Dusza więc może w sposób naturalny poznawać rzeczy przyszłe, a zarazem z natury może posiadać proroctwo, które przede wszystkim polega na poznawaniu przyszłości.
             6. Stwierdzono jednak, że dusza w naturalnym poznaniu przewiduje te rzeczy przyszłe, które mają przyczyny określone w naturze. Proroctwo natomiast dotyczy także innych rzeczy przyszłych. – Lecz przeciwnie to, co zależy od wolnego wyboru, nie ma przyczyn określonych w naturze. A to, co dusza przewiduje dzięki swej bystrości, całkowicie zależy od wolnego wyboru, jak wskazuje przykład podany przez Grzegorza. Opowiada on o pewnym człowieku, który, gdy był chory, zadysponował, w jakim kościele ma być pochowany. Gdy zbliżała się śmierć, wstał i ubierając się powiedział, że chce iść drogą Appijską do kościoła św. Sykstusa. Gdy po krótkim czasie zmarł, tym którzy mieli go pochować, droga do miejsca, gdzie miał być złożony, wydała się daleka, toteż „nagle naradziwszy się, nie wiedząc o tym, co powiedział, udali się drogą Appijską do kościoła św. Sykstusa i tam go pochowali.” Czyżby, jak dodaje Grzegorz, „mógł to przewidzieć, gdyby moc i bystrość jego duszy, nie przewidziała, co się stanie z jego ciałem?” – Zatem również te rzeczy przyszłe, które nie są zależne od przyczyn naturalnych, mogą w sposób naturalny być przewidywane przez człowieka. Należy więc wyprowadzić z tego taki sam wniosek, jak poprzednio.
             7. Nie można w przyczynach naturalnych dostrzegać oznak tego, co nie dokonuje się naturalnie. Lecz astrologowie dostrzegają prorocze znaki w ruchach ciał niebieskich. Zatem proroctwo jest czymś naturalnym.
             8. W nauce o przyrodzie filozofowie zwracali się ku temu tylko, co dokonuje się w sposób naturalny. Otóż Awicenna w VI księdze Filozofii naturalnej jako przedmiot swoich badań określił proroctwo. Zatem proroctwo jest czymś naturalnym.
             9. Proroctwo, jak twierdzi Awicenna w VI księdze Filozofii naturalnej, wymaga trzech rzeczy: jasności intelektu, doskonałej wyobraźni i mocy duszy, aby mogła podporządkować sobie materię zewnętrzną. Te trzy mogą jednak występować naturalnie. A więc kto może być prorokiem zgodnie z naturą.
             10. Ktoś jednak twierdził, że intelekt i wyobraźnia mogą w sposób naturalny wcześniej poznawać zdarzenia zachodzące w naturze, lecz nie dotyczy ich proroctwo. – Lecz przeczy temu to, że jako o naturalnych mówimy o tych rzeczach, które są zależne od przyczyn niższych. A Izajasz przewidział i przepowiedział Ezechiaszowi odłożenie śmierci, według Księgi Izajasza 38,1, a jak twierdzi Glosa opierał się na przyczynach niższych. Zatem wcześniejsze poznanie zgodnych z naturą zdarzeń przyszłych jest proroctwem.
             11. Opatrzność Boża wyposaża byty stworzone we wszystko to, co jest im potrzebne do zachowania istnienia, jak w ludzkim ciele umieściła członki, przy pomocy, których gromadzi i przygotowuje żywność, bo bez niej nie można zachować śmiertelnego życia. Rodzaj ludzki zaś nie może przetrwać bez wspólnoty, gdyż jeden człowiek nie zabezpieczy sobie tego, co konieczne do życia. Dlatego, jak czytamy w IV księdze Etyki, „z natury jest zwierzęciem społecznym”. Wspólnoty natomiast nie można zachować bez sprawiedliwości, a normą sprawiedliwości jest proroctwo. Zatem naturze ludzkiej dana jest zdolność do prorokowania.
             12. W każdym rodzaju, z natury znajduje się to, co jest w nim najdoskonalsze”. Lecz w rodzaju ludzkim najdoskonalszy jest prorok, który dzięki temu, co jest najlepsze w człowieku, mianowicie dzięki intelektowi, wyrasta ponad innych. Zatem człowiek ze swej natury może dojść do proroctwa.
             13. Właściwości Boga są odleglejsze od właściwości rzeczy stworzonych, niż właściwości rzeczy przyszłych od rzeczy teraźniejszych. Człowiek jednak w poznaniu naturalnym może przejść od właściwości rzeczy stworzonych do poznania Boga, co wynika z Listu do Rzymian 1,20: „Niewidzialne przymioty Boże przez rzeczy, które są uczynione”. Zatem również w sposób naturalny człowiek może od tych rzeczy, które istnieją, dojść do poznania rzeczy przyszłych, a więc może w sposób naturalny stać się prorokiem.
             14. Stwierdzono jednak, że chociaż Bóg jest odleglejszy w porządku bytowania, to jednak rzeczy przyszłe są odleglejsze w porządku poznawania. – Lecz przeczy temu to, że poznawanie i bytowanie mają te same zasady. To więc, co jest bardziej odległe ze względu na istnienie, jest bardziej odległe w porządku poznawania.
             15. Augustyn w księdze O wolnej woli rozróżnia trzy rodzaje dóbr: małe, wielkie i średnie. Proroctwo jednakże nie zalicza się do małych dóbr, ponieważ do tych należą dobra cielesne, ani też nie należy do dóbr największych, gdyż dzięki nim zyskuje się prawe życie i dóbr tych nikt nie może nadużyć, czego nie da się powiedzieć o proroctwie. Trzeba więc przyjąć, że proroctwo należy do dóbr średnich, które są naturalnymi dobrami duszy. Wydaje się więc, że jest ono czymś naturalnym.
             16. Boecjusz w księdze O dwóch naturach powiada, że w tym samym znaczeniu nazywa się naturą to wszystko „co może działać lub doznawać”. Lecz, jak powiedzieliśmy wyżej, żeby ktoś był prorokiem, potrzebne jest pewne doznanie duchowe, mianowicie przyjęcie światła proroczego. Wydaje się więc
             17. Jeśli do tego, co czynne, z natury należy działanie, a do tego, co z natury bierne, doznawanie, to znaczy, że doznawanie jest czymś naturalnym. Natomiast dla samego Boga jest czymś naturalnym. Natomiast dla samego Boga jest czymś naturalnym, że daje ludziom doskonałość proroctwa, ponieważ jest On dobry ze swej natury i udziela się poprzez dobro naturalne. Podobnie dla ludzkiego umysłu jest czymś naturalnym, że przyjmuje to od Boga, gdyż jego naturę stanowi tylko to, co przyjmuje od Boga. Przyjmowanie proroctwa jest więc czymś naturalnym dla ludzkiego umysłu.
             18. Każdej naturalnej władzy biernej odpowiada jakaś naturalna władza czynna. Lecz natura ludzka została wyposażona w naturalną władzę przyjmowania światła proroczego. Istnieje więc jakaś naturalna władza czynna, która prowadzi człowieka do aktu proroctwa. Wydaje się zatem, że proroctwo jest czymś naturalnym.
             19. Człowiek z natury poznaje doskonalej niż inne zwierzęta. Pewne zwierzęta jednak z natury wiedzą wcześniej o zdarzeniach przyszłych, które ich najbardziej dotyczą. Mrówki na przykład przewidują deszcze, a ryby sztormy. A więc również człowiek powinien z natury wiedzieć wcześniej o tym, co go dotyczy. Wydaje się zatem, że człowiek ze swej natury może być prorokiem.

             1. Lecz przeczy temu to, co czytamy w II Liście św. Piotra 1,21; „Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili od Boga święci ludzie”.
             2. Wydaje się, że to, co jest zależne od zewnętrznej przyczyny, nie jest naturalne. Lecz proroctwo jest zależne od przyczyny zewnętrznej, ponieważ prorocy czytają w zwierciadle wieczności. Wydaje się zatem, że proroctwo nie jest naturalne.
             3. To, co jest naturalne, pozostaje w naszej mocy. Jak jednak wynika z Glosy do słów II Listu św. Piotra 1,19: „ Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę”, „prorok nie mógł mieć w swej mocy ducha przepowiadającego przyszłość”. Proroctwo nie jest więc czymś naturalnym.
             4. To, co jest naturalne, dokonuje się w większości przypadków. Proroctwo jednak w bardzo niewielu. Nie jest więc czymś naturalnym.

[Odpowiedź]
             Nazywamy coś naturalnym z dwóch powodów: Po pierwsze, ponieważ jego czynną zasadą jest natura, jak naturalne jest dla ognia wznoszenie się w górę. Po drugie, gdy natura jest zasadą uporządkowania, nie jakiegokolwiek jednak, lecz koniecznego do przyjęcia określonej doskonałości, jak mówimy, że wlanie duszy rozumnej jest naturalne, o ile dzięki działaniu natury ciało jest uporządkowane w sposób, który jest konieczny dla przyjęcia duszy.
             Głoszony był więc pogląd, że proroctwo jest czymś naturalnym w pierwszym znaczeniu, ponieważ, jak twierdzili jego zwolennicy „dusza sama w sobie posiada jakąś moc wróżenia”, zgodnie z tym, co mówi Augustyn w XII księdze  Komentarza słownego do Księgi Rodzaju. W tym samym miejscu jednak odrzuca on ten pogląd, ponieważ gdyby tak było, dusza mogłaby poznawać przyszłość, kiedykolwiek by chciała, co jest oczywistym fałszem. Jest to ponadto fałszywe dlatego, że natura ludzkiego umysłu nie może być w naturalny sposób zasadą poznawania, do którego nie może dojść przy pomocy poznawczych wprost zasad, stanowiących podstawowe narzędzia intelektu czynnego. Od zasady tych można przejść do poznania przyszłych zdarzeń tylko przypadkiem, spostrzegając jakieś naturalne oznaki, tak jak lekarz przepowiada przyszłe wyzdrowienie lub śmierć, czy też astrolog przewiduje burzę albo spokój. O takim poznaniu przyszłych zdarzeń nie mówimy jednak, że jest wróżeniem albo proroctwem, lecz raczej, że jest sztuką.
             Dlatego inni twierdzili, że proroctwo jest czymś naturalnym w drugim znaczeniu, ponieważ natura może tak przygotować człowieka, że będzie zmuszony przyjąć, za sprawą działania jakiejś wyższej przyczyny, wiedzę o tym, co przyszłe. Pogląd ten jest prawdziwy w odniesieniu do pewnego typu proroctw, nie jest jednak prawdziwy w odniesieniu do tego proroctwa, które Apostoł zalicza do darów Ducha Świętego.
             Stąd w związku z przeprowadzonym rozróżnieniem, należy wiedzieć, że zdarzenia przyszłe, zanim staną się, istnieją wcześniej na dwa sposoby: albo we wcześniejszej wiedzy Bożej, albo w przyczynach stworzonych, mocą których zostają doprowadzone do bytu. Wcześniejsze istnienie zdarzeń przyszłych w tych dwóch miejscach różni się z dwóch względów: Po pierwsze, to wszystko, co istnieje uprzednio w przyczynach stworzonych, istnieje również w przedwiedzy Bożej, lecz nie odwrotnie, gdyż, jak mówi Augustyn w Komentarzu słownym do Księgi Rodzaju, racje pewnych zdarzeń przyszłych Bóg zachowuje w sobie, nie oddając ich rzeczom stworzony, jak tego, co dokonuje się cudownie, tylko za sprawą mocy Bożej. Po drugie, w pewnych przyczynach stworzone zdarzenia przyszłe są niezmienne, ponieważ podlegają Bożej przedwiedzy nie tylko ze względu na porządek przyczyn, które mają do nich doprowadzić, lecz także ze względu na urzeczywistnienie tego porządku  lub przypadku.
             Poznanie tego, co przyszłe może mieć w ludzkim umyśle dwojaką przyczynę: Po pierwsze, tę, że zdarzenia przyszłe istnieją uprzednio w Bożym umyśle i takie proroctwo uważamy za dar Ducha Świętego. Nie  jest ono naturalne, ponieważ tego, co powstaje w sposób nadprzyrodzony bez pośrednictwa przyczyn naturalnych, nie nazywamy naturalnym, lecz cudownym. Takie objawienie przyszłych zdarzeń dokonuje się więc bez pośrednictwa przyczyn naturalnych, nie nazywamy naturalnym, lecz cudownym. Takie objawienie przyszłych zdarzeń dokonuje się więc bez pośrednictwa przyczyn naturalnych, gdyż racje rzeczy przyszłych nie znajdują się wówczas w przyczynach stworzonych, ale w umyśle Bożym, skąd zostają przeniesione do umysłu proroka. Po drugie, mocą przyczyn stworzonych, gdy w ludzkiej wyobraźni powstaje ruch spowodowany przez ciała niebieskie, w których preegzystują znaki zdarzeń przyszłych. Dzięki temu intelekt ludzki oświecany przez intelekty oddzielone jako niższy staje się zdolny do przyjęcia wiedzy i zostaje wyniesiony do poznawania czegoś. Dokonujące się w ten sposób proroctwo można nazwać naturalnym.
             Proroctwo naturalne różni się trzema elementami od tego, o którym teraz mówimy:
             Po pierwsze, w tym, że w proroctwie, o którym teraz mówimy, prorok ma ogląd rzeczy przyszłych udzielny bezpośrednio przez Boga, chociaż anioł, o ile działa mocą Bożego światła, może w tym pomagać. Natomiast proroctwo naturalne powstaje dzięki szczególnemu działaniu przyczyn wtórnych.
             Po drugie, tym, że proroctwo naturalne obejmuje tylko te zdarzenia przyszłe, które mają przyczyny określone w naturze, natomiast proroctwo, o którym tu mówimy odnosi się tak samo do wszystkich.
             Po trzecie, tym, że proroctwo naturalne nie przewiduje w sposób nieomylny, lecz sprawdza się tylko w części. Natomiast przepowiednie proroctw, które jest darem Ducha Świętego, są nieomylne i dlatego mówimy, że jest ono znakiem przedwiedzy Bożej, ponieważ przewiduje zdarzenia przyszłe z tą samą nieomylnością, z jaką zna je Bóg.
             Te trzy wyróżniki możemy dostrzec w definicji Kasjodora: Pierwszy, gdy nazywa proroctwo „Bożym” drugi, gdy mówi ogólnie o „przeznaczeniu rzeczy”; trzeci gdy mówi o „wyjawieniu niezmiennej prawdy”.
             Jeśli jednak wziąć pod uwagę to, że proroctwo dotyczy rzeczy koniecznych, które mogą być przedmiotem wiedzy pewnej, wówczas pozostaną tylko dwie różnice, mianowicie pierwsza i druga. W proroctwie naturalnym bowiem człowiek nie przyjmuje poznania rzeczy, które mogą być przedmiotem wiedzy pewnej, bezpośrednio od Boga, ale poprzez przyczyny wtórne i przez oddziaływanie przyczyn wtórnych na władze naturalne. Ponadto poznanie takie nie obejmuje wszystkiego, co konieczne, lecz tylko to, co można poznać dzięki pierwszym zasadom, ponieważ ponad nie nie sięga władza intelektu czynnego ani nie wznosi się w sposób naturalny do poznania czegoś innego, jak zostaje wyniesiona dzięki proroctwu Bożemu ku temu, co przewyższa poznanie naturalne, jak to, że Bóg jest w trójcy jedyny. Natomiast trzecia różnica traci znaczenie, ponieważ proroctwa obu rodzajów dają niezmienne i najbardziej pewne poznanie rzeczy koniecznych, jakby były one poznawane poprzez zasady dowodzenia. Proroctwa obu rodzajów wynoszą bowiem ludzki umysł tak, że jego pojmowanie intelektualne staje się podobne do pojmowania substancji oddzielonych, które zarówno zasady, jak i wnioski widzą z największą jednością w prostym ujęciu bez przechodzenia od jednych do drugich.
             Proroctwa obu rodzajów różnią się też od snu i oglądu – gdyż snem nazywamy zjawiska, które przytrafiają się człowiekowi, gdy śpi, oglądem natomiast te, które przytrafiają się mu gdy czuwam ale jest oderwany od zmysłów – ponieważ zarówno we śnie, jak i w prostym oglądzie duszę zajmują albo całkowicie, albo w części wizje wyobraźni, tak, że trwa przy nich jakby przy rzeczach prawdziwych albo cała, albo jej część. W proroctwach obu rodzajów występują jednak również pewne wyobrażenia, które pojawiają się we śnie albo w oglądzie, lecz dusza proroka nie zajmuje się nimi, ale dzięki proroczemu światłu poznaje, że to, co widzi, nie jest rzeczą, lecz oznaczającą coś podobizną i poznaje jej znaczenie, ponieważ jak czytamy w Księdze Daniela 10,1: „w widzeniu potrzebne jest zrozumienie”. Wynika z tego, że proroctwo naturalne jest czymś pośrednim pomiędzy snem i proroctwem nadprzyrodzonym. Dlatego też mówimy, że sen jest częścią lub przypadkiem proroctwa naturalnego, tak samo jak proroctwo naturalne jest pewną ułomną podobizną proroctwa nadprzyrodzonego.

[Wyjaśnienie trudności]
             1. W poznaniu rozpatruje się dwa elementy, mianowicie ujęcie i sąd o tym, co zostało ujęte. Jeśli więc weźmiemy pod uwagę sąd o tym, co ujęte, to poznanie czuwającego jest doskonalsze od poznania śpiącego, ponieważ, jak czytamy w księdze O śnie i czuwaniu, sąd czuwającego jest wolny, a sąd śpiącego skrępowany. Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę zdolności recepcji, to poznanie śpiącego jest lepsze, ponieważ zmysły pozostające w spoczynku przyjmują od zewnętrznych pobudzeni więcej wewnętrznych wrażeń, niezależnie od tego, czy pochodzą one od substancji oddzielonych, czy też od ciał niebieskich. Tak można rozumieć to, co czytamy w Księdze Liczb 24,4 o Balaamie, „który pada”, czyli śpi,  a „oczy mu się otwierają”.  
             2. Sąd nie jest uzależniony jedynie od przyjmowania postaci, lecz od tego, że rzeczy, o których wydajemy sąd, rozpatrujemy według jakichś zasad poznawania, tak jak o wnioskach sądzimy sprowadzając je do pierwszych zasad. We śnie więc, gdy zmysły zewnętrzne są związane, władze zewnętrzne jakby wypoczywając od gwaru, jaki one powodują, mogą w intelekcie lub wyobraźni spostrzegać lepiej treści, które sprawia oświecenie Boże lub anielskie, albo moc ciał niebieskich, lub czegokolwiek innego. Gdy na przykład komuś we śnie ślina spływa na język, wówczas wydaje mu się, że je słodycze. Ponieważ jednak zmysł jest podstawową zasadą naszego poznania, należy do zmysłu odnosić to wszystko, o czym wydajemy sąd. Dlatego  Filozof w III księdze O niebie powiada, że widzialna rzecz zmysłowa jest tym według czego powinniśmy sądzić o innych i co stanowi dopełnienie sztuki i natury. Podobnie w VI księdze Etyki twierdzi, że zmysły stanowią granicę, tak jak zasady rozumienia nazywa granica, do której sprowadzane są sądy. Ponieważ więc we śnie zmysły są związane, sąd nie może być wtedy doskonały, gdyż człowiek myli się skupiony na podobiznach rzeczy, a nie na samych rzeczach, chociaż niekiedy śpiąc poznaje, że coś nie jest rzeczą, lecz podobieństwem rzeczy.
             3. Sąd intelektu nie jest uzależniony od zmysłu w tym znaczeniu, że akt intelektu jest powodowany przez organ zmysłowy, potrzebuje go natomiast jako ostatecznej granicy, wobec której dokonuje rozstrzygnięcia.
             4. Niektórzy, jak powiada Augustyn w XII księdze Komentarza słownego do Księgi Rodzaju twierdzą, że „dusza ludzka sama w sobie posiada jakąś moc wróżenia”. W tym samym miejscu jednak odrzuca ten pogląd, ponieważ gdyby tak było, dusza, gdyby chciała, łatwo mogłaby poznawać przyszłość, co jest fałszem. Przewiduje bowiem niekiedy oddzielona od zmysłów rzeczy przyszłe nie dlatego, że przysługuje jej to ze względu na naturalną władzę, ale ponieważ oddzielona w ten sposób staje się bardziej zdolna do przyjmowania oddziaływania tych przyczyn, dzięki którym może nastąpić jakieś poznanie tego, co przyszłe.
             5. Grzegorz ujmuje w tych słowach bystrość duszy, którą uważa za przyczynę poznawania rzeczy przyszłych, jako zdolność duszy do przyjmowania poznania od substancji wyższych nie tylko w porządku łaski, jak święci przyjmują pewne objawienie od aniołów, ale także zgodnie z porządkiem natury, tak jak intelekty niższe zgodnie z porządkiem natury mogą być doskonalone przez wyższe oraz jak ludzkie ciała poddane są wpływom ciał niebieskich, które zawierają w sobie przygotowanie do jakichś zdarzeń przyszłych, co dusza dzięki swej subtelności przewiduje na podstawie pewnego podobieństwa powstałego w wyobraźni dzięki wpływowi ciał niebieskich.
             6. Chociaż wolny wybór nie podlega przyczynom naturalnym to jednak przyczyny naturalne wobec tego, co zostaje dokonane za sprawę wolnego wyboru, niekiedy okazują się ułatwieniem, a niekiedy przeszkodą. W podanym przykładzie deszcz lub nadmierna spiekota mogły niemiłym uczynić zamiar tych, którzy nieśli zwłoki, aby donieść je do miejsca przeznaczenia, o czym można było dowiedzieć się wcześniej, dzięki ciałom niebieskim.
             7. Skoro ciała ludzkie są podobne ciałom niebieskim, na podstawie ruchów ciał niebieskich można spostrzec pewne oznaki dotyczące dyspozycji jakiegokolwiek ludzkiego ciała. Jeśli więc naturalne proroctwo wymaga jakiejś budowy lub dyspozycji ciała ludzkiego, to w ciałach niebieskich można dostrzegać oznaki naturalnego proroctwa, ale nie tego, które jest darem Ducha Świętego.
             8. Ci filozofowie natury, którzy badali, czym jest proroctwo, nie mogli zajmować się proroctwem, o którym teraz mówimy, lecz tylko proroctwem naturalnym.
             9. Spośród tych trzech jedno nie może przysługiwać duszy z natury, a mianowicie to, aby posiadała taką moc, dzięki której podlegałaby jej materia zewnętrzna, ponieważ , jak powiada Augustyn, nawet aniołom materia cielesna nie służy na skinienie. Nie można więc podtrzymać zdania Awicenny ani któregokolwiek innego filozofa. Ze względu na to natomiast, za pozostałe dwa warunki dotyczące przedmiotu przysługują człowiekowi naturalnie, sprawiają w nim naturalne proroctwo, nie zaś to, o którym mówimy.
             10. Mimo że w proroctwie naturalnym może być objawione tylko to, co podlega przyczynom naturalnym, to jednak w proroctwie nadprzyrodzonym mogą zostać poznane nie tylko  inne, lecz również i te rzeczy.
             11. Ponieważ kresem, do którego zmierza ludzka wspólnota, jest życie wieczne, dlatego może ona przetrwać tylko dzięki sprawiedliwości wiary, której zasadą jest proroctwo. Z tego względu w Księdze Przysłów 29,18 czytamy: „Gdy nie ma widzenia naród się psuje”. Ale ponieważ kres ten jest ponadnaturalny, również należąca do niego sprawiedliwość i proroctwo, które jest jej zasadą, są naturalne. Natomiast sprawiedliwość, za pomocą której kieruje się wspólnotą dla dobra publicznego, ludzie mogą posiadać w stopniu wystarczającym dzięki danym z natury zasadom prawa naturalnego. Wobec tego proroctwo nie musi być czymś naturalnym.
             12. Z doskonałości bytu ludzkiego wynika, że w rodzaju ludzkim może pojawić się doskonałość o takiej godności, że może ona powstać tylko dzięki przyczynie nadprzyrodzonej. Stworzenia nierozumne nie są zdolne do takiej doskonałości. Dlatego nie należy sądzić, że to, co jest najdoskonalsze w naturze ludzkiej, jest osiągane mocą natury, lecz tylko to, co jest najdoskonalsze w stanie natury, ale nie to, co jest najdoskonalsze w stanie łaski.
             13. Każdą rzecz można poznawać z dwóch względów: mianowicie czy jest i czym jest. Ponieważ jednak właściwości rzeczy stworzonych, od których przyjmujemy poznanie, są bardzo odległe od właściwości Boga, dlatego nie możemy poznawać, czym Bóg jest. Jednakże dzięki temu, że stworzenia są zależne od Boga, poznając je możemy poznawać, że Bóg istnieje. A że sprawy teraźniejsze nie są uzależnione od przyszłych, własności zaś mają podobne, dzięki temu na podstawie rzeczy teraźniejszych nie możemy dowiedzieć się, czy coś będzie w przyszłości. Możemy natomiast dowiedzieć się, jakie to będzie.
             14. Bóg jest odleglejszy od stworzeń niż jedno stworzenie od drugiego, jeśli weźmiemy pod uwagę sposób istnienia, ale nie ze względu na stosunek, jaki zachodzi między przyczyną istnienia a tym, co ma istnienie dzięki takiej przyczynie. Dlatego przez stworzenie poznajemy, że Bóg istnieje, ale nie to, czym On jest. Otóż przeciwnie sprawa ma się z poznaniem zdarzeń przyszłych na podstawie zdarzeń obecnych lub przyszłych.
             15. Proroctwo jest jednym z największych dóbr, ponieważ jest dane z łaski. I chociaż nie jest właściwie wykorzystywane w życiu jako bezpośrednia zasada działania, które przynosi zasługę, to jednak całe proroctwo kieruje ku prawości życia. Także nadużycie proroctwa nie jest aktem proroctwa, jak dzieje się w przypadku nadużycia władz naturalnych. Kto bowiem używa proroctwa szukając zysku lub uznania u ludzi, posiada dobro właściwe aktowi proroctwa, mianowicie poznanie i wyjawienie wielu rzeczy, lecz nadużywa proroctwa nie jako zasady aktu, lecz jako przedmiotu, tak samo jak nadużywają cnót ci, którzy się nimi przechwalają, chociaż cnoty zalicza się do najwyższych dóbr.
             16. Naturalnym nazywamy to, co jest zgodne z trzecim podanym przez Boecjusza ujęciem, że mianowicie „natura jest zasadą ruchu” i spoczynku w tym, czym jest „sama przez się, a nie przez przypadłość”, bo w przeciwnym razie należałoby powiedzieć, że naturalne są wszystkie działania, doznania i własności.
             17. Udzielanie swej dobroci jest dla Boga czymś naturalnym, czyli zgodnym z Jego naturą. Nie znaczy to jednak, że ze względu na Jego naturę udzielenie jej byłoby dla Boga konieczne, gdyż dokonuje się ono dzięki Bożej woli, zgodnie z porządkiem Bożej mądrości, która wszystkim według porządku rozdziela swoje dary. Także dla stworzenia jest czymś naturalnym, że przyjmuje od Boga dobro, wszelako nie jakiekolwiek, lecz to, które jest należne jego naturze.
             18. W duszy ludzkiej jest bierna władza, dzięki której przyjmuje on światło prorocze. Władza ta nie jest naturalna, lecz polega na posłuszeństwie, jak dzieje się w naturze cielesnej w odniesieniu do wydarzeń cudownych. A więc takiej biernej władzy nie musi odpowiadać naturalna władza czynna.
             19. Nierozumne zwierzęta mogą przewidywać te tylko zdarzenia przyszłe, które są uzależnione od ruchu ciał niebieskich. Ich wpływ powoduje działanie wyobraźni, które jest właściwe do wskazania przyszłych zdarzeń. Wpływ taki zdarza się częściej u nierozumnych zwierząt  niż u ludzi, ponieważ, jak powiada Damasceńczyk, nierozumne zwierzęta „raczej podlegają działaniu, niż działają”. Stąd postępują zawsze zgodnie z wpływem ciał niebieskich, w przeciwieństwie do człowieka, który ma wolną wolę. Nie można jednak na tej podstawie twierdzić, że nierozumne zwierzęta przewidują przyszłość, aczkolwiek na podstawie ich działania można rozpoznać pewne oznaki przyszłych zdarzeń, ponieważ  zwierzę w nie dąży do określenia tego, co przyszłe, poznając rozumem swoje działania, ale prowadzi je instynkt natury.”

Źródło: „Święty Tomasz z Akwinu. Kwestie dyskutowane o prawdzie” str. 540-550. Tom 1. Wyd. Antyk. Kęty 1998.

1 komentarz:

  1. Wiedza o prorokowaniu to także ulga i nadzieja. (2) Spotkania z Księgą Daniela, starotestamentowego proroka
    https://www.youtube.com/watch?v=U8Of1_8v-mc&list=PLTvPhVInMChYsm1-qCRg07MkPBRLx7Qw8&index=2

    OdpowiedzUsuń