Kilkanaście miesięcy temu bawiąc się na rynku miasta, około godziny 2,3 w nocy dane mi było mieć unikalne spojrzenie na otaczających mnie ludzi, nietrzeźwych.
Byli oni jakby realną chodzącą zgnilizną. Ich głowy były czarne od zgnilizny. Ciekawe czy to nie jest tak, że na przykład świat duchowy albo jakaś władza spostrzega to w ten sposób i pozwolono mi także w ten sposób obserwować rzeczywistość?
Ile tak de facto siebie upokarzających wytłumaczeń dla picia przyjąłem?
Co prawda od listopada '15 do czerwca '16 jednak nie piłem to jednak chwila zawahania, jakiś głupawy pretekst aby się napić i zleciały 3 miesiące, w których występował alkohol.
(edycja) Czułem, że się zaczynam rozpuszczać w tym świecie, a to jest niedopuszczalne dla Kościoła Isusa Chrystusa. Należało to przeciąć. (/edycja)
Obecnie trwam w postanowieniu, aby nie pić.
Być może pomyślisz, że gdybyś mógł zobaczyć taką zgniliznę na własne oczy wówczas nie miałbyś dylematu.
Ja Tobie przekazuję moje świadectwo. Ty zrobisz z tym co zechcesz.
Pójdź za Isusem Chrystusem, nieś swój krzyż, znaj zasady funkcjonowania wg Słowa Bożego zawartego w Biblii, proś a będzie Tobie dane ponadto o co prosisz, być może właśnie coś takiego, chociaż jeżeli pójdziesz za Nim to On będzie mieć dla Ciebie plan na miarę Twoich możliwości.
Niech Isus Chrystus będzie Twoim korzeniem.
Ty sam buduj swój dom z drogiego materiału, który trudno znaleźć albo uprawiaj tanie chrześcijaństwo i buduj ze słomy czy czegoś innego co łatwo znaleźć lecz co się w ogniu Pana nie ostoi.
Twój wybór.
TH
BTW Prawie jak Matrix
Slucham dzień noc wykładów Krzysztofa Dubisa: Kościół i czasy ostateczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz